Później próbowałam dalej, dziergałam i dziergałam... choć szydełko lądowało na podłodze i cała w nerwach patrzyłam na te nierówne słupki, półsłupki, itd... chciałam więcej i więcej, próbować i próbować i tak o... postanowiłam mieć etui na telefon, choć kompletnie nie wiedziałam jak się za nie zabrać, heheheh
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz