czwartek, 6 sierpnia 2015

MINIONKI dla synka...początek przygody :)

No i są - już dwa, kolejne dwa w toku pracy... ale przez te upały teraz ciężko mi robić, szydełko się ślizga, tyłek się przykleja do fotela. Robótki czekają a ja....umieram w 40stopniach :( :( :(

To przedstawiam wam:
Bad Minion & Minion Stuart





Kończę coś jeszcze - efekt pokażę wieczorem, wtedy będą fajniejsze zdjęcia (mam nadzieję) .

To trzymajcie się:)

2 komentarze:

  1. hahha ale czadowe Ci wyszły , napatrzeć się nie mogę. Mega pozytywne :) !
    No upałom mówię dość, przydałoby się jakieś ochłodzenie w końcu
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie. Synkowi się podobają i wyczynia z nimi różne rzeczy w swoim pokoju, więc to mnie cieszy...powstają kolejne, ale przy tym upale niestety szydełko z włóczką nie chcą współpracować :( :( :(

      Usuń