N a wiosnę dużo misiów dziergałam, jakoś tak trochę misiowych zamówień było...chyba jeszcze wam nie pokazywałam więc...może teraz...
Zapraszam.!!!
1. Misia baletnica - dla małej Weroniki :)
2. Misia zielona - mały prezencik dla mojej siostrzyczki :)
3. MISIA z włochatej włóczki - pierwsza tak którą zrobiłam, i narazie jedyna, (szczerze przyznam, że trudno mi się ja robiło) włóczka z włoskami, szydęłko nr. 4 - oczka nie było widać, kilka razy miałam ochotę tego nie kończyć, ale efekt końcowy spodobał mi się bardzo...i jeśli kiedyś ktoś jeszcze zechce takiego misia - to zabieram się do pracy znowu. Podoba mi się bardzo - a wam.???
Słodziaki <3
OdpowiedzUsuńDziekuję :)
Usuńjakie wesołe :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) nooo misie i króliki jak narazie u mnie na topie. Własnie jestem w trakcie robienia kolejnego micholka na zamówienie, także pewnie za niedługo pokażę co mi wyszło.
OdpowiedzUsuńśliczne misie, ta włochata najbardziej mi się podoba
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. O tak, ta włochata naprawdę super wyszła, ale pamiętam, że ciężko się pracowało taką wlóczką :( chociaż efekt końcowy - zadowala 100%
UsuńRozkoszne , szczególnie pierwsza i trzecia :) Można się zakochać :* <3
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
OdpowiedzUsuńWszystkie misiaczki piękne, ale od pierwszego nie mogę oderwać oczu ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję :) No tak pierwszy fajny - dziękuję jeszcze raz, zrobiłam go specjalnie dla małej Weroniki, która ponoć ładnie z nim teraz "szaleje" heheheh
UsuńSuper :-D fajne połączenie bieli z melanżem
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuń